Haha, przed chwila jeden z nich użarł jednego gościa. Ten potrząsnął za nić pajęczyny, gdy pająk, a właściwie sztywna plastikowa atrapa, wyskoczyła z mrożącym krech w żyłach piskiem ( lol... dosłownie Piiiiiiiiiiiiiiiiiiiiisk!!!! ). I użarła go