wczoraj normalnie rozlozony sobei siedzial na korku, fakt bez ruchu
dzisiaj natomiast siedzi przy wylocie podkurczony przy samiutkiej glebie jakby padl :/
na poczatku tylko sprawdzalem czy zyje, tymi dmuchnieciami, nie robie tego nagminnie... zyc zyje ale sie martwie porpostu