czemu ruszałam? bo się nie ruszał, miałam kiedys przypadek z emilią co tak samo podnosiła łapki do góry i z takimi podniesionymi nóżkami zdechła. rozumiem że jak pająk leży i przechodzi wylinkę to nei można tykać ale on poprostu wygladał na umierajacego(żeby nie było wielerazy u mnei pajaki przechodziły wylinke i nci sie nie działo,wiem jak rozpoznac i wogóle)