Dziwi mnie trochę, że nie wzięłaś tego pająka wysyłką PKP, przy tej cenie i gatunku bym nie oszczędzał.
No ale powodzenia, ktoś kiedyś pisał, że uwolnił pająka siłą grawitacji, tzn wziął pająka za nogi i zaczął lekko huśtać, raz w jedną, raz drugą stronę, aż pająk wyszedł.
Ale musiałabyś poszukać w archiwum.
pozdro