o jadzie było juz zylion opstów....czytałem o tym substytucie hydrokortyzonu-ale on powoduje tyle ubocznych skódków że raczej się nieszdecyduje na takie bajery....wydaje mi się ze pozostaje zadać inne poytanie...
ile mam czasu od ugryzienia naziemnego pająka-mam smiti i g. pulchre - do tego jak(niedajboze mam jakieś na ich jad alergie)urwi e mi się film i się udusze???
czyli jeśli jestem sam w chacie czy zdążę dobiec do sąsiada,powiedzieć mu ci się dzieje-ewentualnie napisac to na kardce ,zadzwonić na pogotowie i doczekać te 30 minut zanim przejadą (bo se walneli po jednym i im się nieśpieszy:/ )
jakiem mam szanse przezycia??? i ile czasu zajmuje duża,a ile pełna kumulacja jadu....
ps. skłąd mojej apteczki-wapno-mocne-czyli 300 mg razy 6 tabletek i coś czego na forum jeszcze nikt(chyba niestosował) Claritine-ale odrazu-niemusicie szukać:P-powiem ze to nieratuje przed wstrząsem a jedynie osłąbia działanie jadu-hamuje receptory odpowiedzialne za uczulenia-i jest na recepte-ale wydawane tez na pyłki-moża pujść do lekaża i powiedzieć że ma się łzawienie by skoło wac recepte...
warto mieć takie wynalazki
pps.ktoś pisał w jakimś poście-ale w innym temacie-o tej samej tematyce-"jad"
że możan uśpić pająka CO2 i wycisnąć jad wyłądowaniem elektrycznym-po czym wszyscy tę osobe-niepamiętam kogo-wyśmiali....
cuż osoba pisząca posta nieuściśliła że ten wstrząs elektryczny puszcza te "zwieracze" trzymające jad i można go pozyskac b. dużo-bo prawie cały jakim pająk dysponuje.......
Pozdrawiam![]()




...
Odpowiedz z cytatem