Jaca... owszem, ale mówienie o puli genowej jako podstawowej jednostce doboru jest pewnym nieporozumieniem (chyba, że rozumiemy ją jako genotyp tylko jednego osobnika - patrz Dawkins). Mrówki są specyficznym przykładem, choćby ze względu na nietypowe pokrewieństwo między nimi. Wyjątkiem jest też dobór grupowy.
Każdy osobnik jest "egoistą" i dąży do maksymalizacji swojego sukcesu rozrodczego. Stara się zwiększać frekwencję swoich i tylko swoich genów w populacji. Szybsza śmierć może być jak najbardziej wynikiem opisanych przez Ciebie procesów, jednak z ewolucyjnego punktu widzenia... wiadomo. Dużo zależy od ekologii i strategii życiowej pająka. Może być tak, że rzeczywiście jego dostosowanie wzrasta ze śmiercią osobnika macierzystego.

PS. Jak najdalej trzymam się od twierdzeń, że "natura coś chciała".