Ten pan od którego kupiłem ma ksywkę "Lipton", gadałem właśnie z nim i generalnie udaje Greka, miga się i wogóle udaje że nie wie o co chodzi, pod koniec rozmowy wogóle spierdolił z gg. W każdym razie nie kupujcie nic od niego, chyba że chcecie dostać np kędziorka zamiast boehmei