Tak. Dorosłe samce prawie wogóle nie jedzą i ogólnie mają takie niewielkie wymagania i potrzeby, że można zapomnieć o ich istnieniu :]

Chociaż zdarzają się wyjątki. Przykładem moze być mój Grammostol, który po prawie dwóch latach od ostatniej wylinki przeżywa właśnie drugą młodość. Ostatnio rzucił mi się do gardła, zjadł wielkiego drewnojada i nawet sobie jeszcze z samiczką pobrykał :]