odnosnie wentylacji itd to bylo wszystko wedlug schematow, czesc jajek oddzielilem i dalej inkubuje ale juz poza kokonem zobaczymy, najwyzej nic z nich nie bedzie i raczej nie bedzie, a co do samca to podejzewam iz byl za stary i dlatego jajeczka nie sa zaplodnione w wiekszej ilosci, martwi mnie jedynie fakt iz byly one dosc delikatne i nie wiem czy np jajka cambri maja bardziej delikatna strukture niz jajka avi - bo juz innego porowniania nie mam;/, wiem ze niektore pekaly doslownie od musniecia penceta, i te co plesnialy mogly juz peknac w chwili kiedy to samica opoekowala sie kokonem, albo w chwili jego odbierania