Wiesz, w biologii czasem 2+2 nie rowna sie 4. Jest troche kontrowersji wokol tego, co piszesz. Generalna definicja gatunku obejmuje wszystkie osobniki o wspolnych cechach, ktore moga sie wzajemnie krzyzowac i wydawac plodne potomstwo, ok... ale wtedy trzeba by o d* rozbic cala pajecza systematyke, bo wskazywaloby to np. ze wszystkie Brachypelmy to jeden gatunek, a mimo to, sa one wciaz klasyfikowane do osobnych gatunkow. Mielibysmy wtedy do czynienia do takiego zjawiska jak u psow. Jest jeden gatunek psa: Canis familiaris, ale wystepuja krzyzowki pomiedzy jego rasami i powstaja mieszance.
Bodajze Baku dal kiedys artykul pewnego doktorka, ktory twierdzil, ze wszystie Brachypelmy to jeden gatunek.

Nie wszystkie fakty da sie podlozyc pod jeden szablon