Nie przewidziało mi się, widziałem jak samica zjada białego malucha - nie trudno było tego nie rozpoznać. Jednak nastepnych juz nie zjada - byc moze jakis urodził sie martwy lub uszkodzony i od razu posiliła się nim... No nic, w kazdym badz razie poczekam z karmieniem samicy, az młode z niej zejdą. I jeszcze jedno pytanie - ile u E. italicus moze potrwac zanim maluchy zejda z samicy?