- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					kokon z niczego(?)
				
					
						
							Dziś moja samica geniculaty złożyła kokon. Problem w tym, że jestem prawie pewien, że jest niezapłodniony. Dopuszczałem do niej samca kilka razy, ale nic z tego niewyszło (chyba że jestem ślepy  ). Słyszałem, że coś takiego zdarza u nadrzewnych, ale nie u geniculaty. ). Słyszałem, że coś takiego zdarza u nadrzewnych, ale nie u geniculaty.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: kokon z niczego(?)
				
					
						
							Czy ktoś miał podobny przypadek?
 
 
 
 
 
 
 
 
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: kokon z niczego(?)
				
					
						
							O ile mi wiadomo nie tylko nadrzewne moga skladac niezaplodnione kokony. Lepiej jej nie zabierac tego kokonu, bo samica moze doznac jakiegos "urazu psychicznego" (bylo kiedys o czyms takim na forum). Mozliwe tez ze jestes slepy, ale to dopiero pozniej sie okaze  
 
 
 
 
 
 
 
 
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: kokon z niczego(?)
				
					
						
							Ale jak niezabiorę kokonu, to będe dłużej czekał na następną wylinkę, po której chciałbym znowu dopuścić samca. A jeśli, jestem ślepy  to może nic niewyjść z zapłodnionego kokonu np. z powodu złych warnunków w terra to może nic niewyjść z zapłodnionego kokonu np. z powodu złych warnunków w terra 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: kokon z niczego(?)
				
					
						
							A co moze sie samicy stac jak sie jej zabierze kokon?? niewiedzialem tego postu o urazach psychicznych. :/
						 
 
 
 
 
 
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: kokon z niczego(?)
				
					
						
							jak zbierzesz samicy kokon moze byc agresywna i robic sobie kokon z ziemi ja zawsze zabieram kokon po 3 dniach i daje kokon z chusteczki chigienicznej w zastepstwie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: kokon z niczego(?)
				
					
						
							Lepiej zabrac bo samica moze go zniszczyc .
						 
 
 
 
 
 
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: kokon z niczego(?)
				
					
						
							jeżeli to jest prawdziwy kokon to zabierz go jeżeli ci zależy na młodych kiedyś ktoś wspominał ze jego pajączek robić sobie kokon ćwiczebny utkany tylko z samej pajęczyny (pusty w środku)   ale jeżeli wiesz ze zkładała tam jajeczka to zabijesz kokon
						 
 
 
 
 
 
 
- 
	
	
		
		
			
				
				
				
					Re: kokon z niczego(?)
				
					
						
							kokon zabierz jak najbardziej.
 a to o urazie psychicznym to ktos opisywal, ze zabral samicy prawdziwy kokon, a ta robila sobie kulki z piachu i je tez zabieral i cos tam sie z nia dzialo.
 kokon zabierz a jak zrobi sobie zastepczy to jej go zostaw.
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	
	
		
		
			
				 Uprawnienia umieszczania postów
				Uprawnienia umieszczania postów
			
			
				
	
		- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-  
Zasady na forum