-
Re: Powinen być opis raka kubańskiego.
Dodam jeszcze trochę o karmieniu.
Raki jednak nie jedzą ślimaków lądowych. Dałem im je wczoraj i okazało się, że ślimaki mają mechanizm ochronny na takie okazje :-) Gdy raki zaczęły je atakować, ślimaki zaczęły wydzielać takie ilości śluzu, że zakleiły rakom szczypce i aparaty gebowe. Raki zupełnie ogłupiały i zaczęły się czyścić, a ślimaki spokojnie wyszły z wody i wypuściłem je z powrotem na łąkę.
Teraz jak małe raczki mają 2 - 3 cm. (ale do tego czasu straciłem 85% z wylęgu, bo jak mówiłem raki to kanibale i raz nawet widziałem jak raczek L3 zjadał raczka L1 z odgryzionymi odnóżami), daje maluchom wodzienie i lepiej radzą sobie z ich łapaniem niż ich matka, bo szczypce mają jaby specjalnie dopasowane do wodzieni. Matka jest przy łapaniu małych wodzieni jak przysłowiowy słoń w składzie porcelany i sobie nie radzi.
Lubią też jęść pstrąga. Jak pstrąg jest na obiad, to z odpadków po patroszeniu biorę jego żuchwę i raki obgryzają ją tak, że zostają na dnie tylko dekoracyjne zębate kości :-)
Teraz już raki radzą sobie spokojnie nawet ze zdrowymi świderkami. Ta samica która przy kupieniu miała 5 cm jest prawie dwa razy większa i znacznie śliniejsza. Znajduję na dnie coraz więcej uszkodzonych, pustych muszli świderków. Co prawda wolą miękkie dżdżownice, ale i na świderki polują.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum