no to co napisalam to bynajmniej z ksiazki nie wzielam tylko z malych, ale wlasnych doswiadczen, na 3 krabiki : jeden wlazil odrazu na rece, 2 trzeba bylo na hama lapac np zeby wyciagnac i wyczyscic, a 3 na poczatku agresja szczypcami a teraz loozik sie go bierze, nie wiem od czego to moze wynikac ale diwnym trafem obydwa ktore da sie nosic na rekach to samczyki

pozdrawiam Aga W.