jesli o mnie chodzi sklepow w ogole nie polecam ( w wawie)
a juz z pewnoscia nie Anna zoo w galerii mokotow, jak zwrocilem uwage facetowi z obslugi , ze pandinusy maja za sucho i przydalaby sie im jakas kryjowka , to sie mnie zapytal ile powinny miec tej wilgotnosci (od tamtego czasu - kilka miesiecy oczywiscie nic sie nie zmienilo)
[od 3 miesiecy poza tym nie maja duzych, ba co ja mowie nawet srednich swierszczy, sama drobnica]

co do centrum egzotyki przy geancie - mam mieszane uczucia: z jednej strony obsluga nawet nawet ( od strony merytorycznej), natomiast (dawno juz tam nie bylem i nowego wystroju nie widzialem) sposob trzymania zwierzat byl kiepski (warunki)


i na koniec: stoje ja sobie przed wystawa sklepu zoo w sadyba best mall , na wystawie chyba kedzior i slysze , jak 2 panow tak na oko 20 kilku letnich, z typu tych , ktorzy ubieraja sie w sportowe ubrania na codzien (czyt.:dresiarze) i lubia rozpic sobie pol litra na 2 i pojsc posluchac jakiejs techniawki tocza rozmowe:
-ty popatrz jaki zaj****** wielki pajak, ku*** pewnie ptasznik
-co ty ku**** pier*****, taki owlosiony, to na pewno tarantula
-moze , ale taki duzy to pewnie kur**sko jadowity
[nastepnie obaj panowie przeprowadzili podobna rozmowe o zabie ktora tez byla na wystawie(nie pamietam co to bylo ]

no , i tym humorystycznym akcentem zakoncze moj post

pozdrawiam
bat