-
Re: SZOK Rzekotki drzewne w zologicznym
Ciekawe co to za biolog 
Zgadzam się z Frytą co do kultury rolnej. Zachowanie różnorodności biologicznej na wszystkich poziomach to podstawa. Ważne jest też urozmaicanie "monokultur" mozaiką innych środowisk (na obszarach zaburzonych przez człowieka oczywiście).
Co do postów BZYKA. W zasadzie rozumiem o co Ci chodzi, wyłapywanie może nie być najważniejszym czynnikiem powodującym spadek liczebności populacji, ale rozważ kilka spraw:
-ochrona gatunkowa pozwala na ograniczenie odłowów do pewnego minimum (zawsze ktoś coś skłusuje), pozwala na utworzenie obszarów chronionych dla tych zwierząt (mają "medialną" siłę przebicia), pozwala uświadamiać ludziom jakie zagrożenia czychają na gatunki, zwiększają ich "świadomość ekologiczną" itp. Ma to znaczenie przy wszystkich grupach zwierząt...
-ochrona gatunkowa to oczywiście kropla w morzu potrzeb. Najważniejsza byłaby ochrona siedlisk (a to po części dzięki gatunkom chronionym jw.). W przypadku bezkręgowców jest to jedyne wyjście. Wyobraźcie sobie zwykłego człowieka uczącego się rozpoznawać wszystkie chronione i zagrożone gatunki owadów. I tu zgadzamy się w 100%, bo to powinna być podstawa ochrony gatunków.
PS. Jeśli chodzi o rzekotki, koniecznie zgłoś ten problem odspowiednim instytucjom.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum