nie twierdzilem nigdy, zemoj tok myslenia jest jedynym prawidlowym, jednakze to co mowisz potwierdza niejako sens mojej wypowiedzi
sens zezwolen polega na tym, ze ten 14-latek nie moglby legalnie ich trzymac, ale jak juz by dorosl, to moglby to robic legalnie w kontrolowanych warunkach, a tak rzeczywiscie nie masz pojecia czy jakis 14-latek nie wypuszcza bitiskow na spacery.
zawsze mnie fascynowalo to, ze ktos zabiera glos niby przeciwny, gdy tymczasem potwierdza slusznosc czyjejs wypowiedzi.
czytaj ze zrozumieniem bo szkoda oczu :-)
pozdrawiam
ergo