witam!
mieszkam na tym samym zadupiu co kak a nawet na tej samej ulicy i już się przekonałem, że w naszym "mieście" na pająkach nie znają się nawet właściciele zologików, a i władza na szczęście nie bardzo się tym interesuje.
pracuję od jakiegoś czasu w ratuszu i nawet w CV napisałem, że hoduję w domciu ptaszniki i nikt się tym nie zainteresował. nawet się nie pytano czym to się je