Prokuratura zadowoliła się wystawianym przeze mnie swiadectwem hodowlanym, kopiami dokumentów potwierdzajacych rejestrację w starostwie i protokolu wizyty weta w hodowli oraz opracowanym przeze mnie wyciagiem z przepisow unijnych i ustawy o ochronie przyrody.
Poniewaz pajaki z mojej hodowli trafily do kilku osob, ktore puscily je w obieg dalej za posrednictewm allegro, mialem juz cztery sprawy zwiazane z donosami zlozonymi przez salamandre. Generalnie policja byla wkurzona tym, ze jasys idioci przysparzaja jej swoimi bezpodstawnymi donosami papierkowej roboty.
Tak, jak pisalem wyzej mozna przyczepic sie do tego, czy ewentualnie wystawione przeze mnie swiadectwo jest wystarczajace. Jak do tej pory nikomu nie przyszlo do glowy by poddawac je w watpliwosc.
Niestety w naszym spoleczenstwie swiadomosc prawa jest nikla i z reguly ludzie bezwolnie daja sobą manipulowac.