a copająków mi nie zabiorą bo nie mają prawa więc taka afera to nie afera a jak przyjdą pod mój próg to wyciągnę spluwę od paindbala i będę się bronił a moja żona będzie krzyczeć serią ich serią hihihihhihihi
a copająków mi nie zabiorą bo nie mają prawa więc taka afera to nie afera a jak przyjdą pod mój próg to wyciągnę spluwę od paindbala i będę się bronił a moja żona będzie krzyczeć serią ich serią hihihihhihihi