Ja niestety nie mam czasu na dokładne przestudiowanie wszystkiego, zwłaszcza, że zapisy sa niejasne, polskie tłumaczenie przepisów pokrętne, a nie znam angielskiego czy niemieckiego slangu prawniczego. Zresztą kwestie handlowania pająkami nie interesują mnie szczególnie bo ich nie mam.

Niektórzy na forum obiecywali, że coś przygotują, wygrażali Salamandrze itd., a skończyło się (jak zwykle) na narzekaniach na rząd. Smutne i śmieszne zarazem.