Oto wielka tajemnica wiary.

Już jakiś czas temu rozmyślałem na ten temat. W akcie desperacji napisałem nawet do naszej rodzimej samozwańczej wyroczni prawa czyli szanownej salamandry w tej sprawie. Pan salamandrianin zaczął kleić farmazony, że w takim przypadku można się postarać bezpośrednio w ministerstwie o zwolnienie z zakazów, ale... musisz udokumentować, że wszedłeś w posiadanie zwierzaka jeszcze przed wejściem przepisów. :] Ciekawe jak, skoro w większości pająki kupuje się od prywatnych hodowców...
SS tępiąc terrarystów zdaje się nie być świadomą (bo i po co), że w praktyce takie zwolnienie musiałby posiadać każdy dorosły przedstawiciel chronionych gatunków.

Ktoś z forum pisał kiedyś do ministerstwa w sprawie absurdu Brachypelm, ale zdaje się, że nie dostał jeszcze odpowiedzi, a przynajmniej o takowej nie wspominał. :/