nie kupować - owszem, ale najlepiej dać im do zrozumienia dlaczego. Czesto taka krytyka (nawet w formie listu ze znalezionymi błedami przyniesionego do sklepu) daje podstawe personelowi by coś zaczął działać (wymagać od pracodawcy). A najlepiej napisać taki właśnie list do właściciela, a nie sprzedawcy.
Naprawdę, wielu sprzedawców nie moze zrobić wszystkiego co należy ze wzgledu właśnie na właścicieli (oszczedność) lub na braki we własnej wiedzy. Nikt nie może być specem od wszystkiego. Wiecej się zdziała miłą rozmowa i wytłumaczeniem dlaczego powinno być inaczej (argumenty, argumenty, argumenty) niż krzyki, ze jest źle. Poza tym taka dyskusja pozwoli poznać czy sprzedawca zna się na tym co robi czy bazuje jedynie na kilku kiepskich książkach, które kiedyś przeczytał