po prostu weterynarz przyszedl z osoba druga .. liczyli pajaczki spisali protokol . Dokumenty " zaswiadczenie o urodzeniu w niewoli " ma mi dostarczyc osobiscie ... jak skladalem wniosek to kazano mi napsiac jakie to pajaki ile sztuk jaki gatunek nazwa polska i lacinska i ze chce otrzymac wlasnie to zaswiadczenie a we oswiadczeniu ze pajaki naleza do mnie i zostaly urodzone u mnie ( oczywisice musialem zakupic odpowiedni znaczki oplaty skarbowej na wniosek i zaswiadczenie .. na tej podstawie wlasnie Pan weterynarz przyszedl i powiedizal ze takie dokumenty " zaswiadczenie o urodzeniu w niewoli dostarczy mi w najblizszych dniach ... wiec na podstawie tego dokumentu moge sie pozbyc tej namiastki pajakow ktore maam ?