tak czytam i troche mnie to bawi. Ale i płakac mi sie chce.Chyba nie myslicie ze ktos przejmie sie opinią terrarystów?U nas prawo stanowi sie zza biurka i zaden buc z ministerstwa nie przejmie sie tym co napiszemy.Nie mieszkamy w Szwecji tylko w Polsce i tu nikt nie zwarza na opinie ludzi tylko pisze prawo tak zeby było prosto ,łatwo i przyjemnie.Pisac sobie mozna a i tak oni posłuchają nie terrarystow tylko np Salamandry bo za nami nie stoi nic a za nimi Kasa z Unii.Moge sie podpisac nawet i 100 razy pod społeczną listą a i tak nic to nie zmieni i połowe naszych zwierzakow trzeba bedzie do ZOO oddac.Moze wy jako młodsi wierzycie ze społeczne protesty cos zmienią ale ja zawsze powiem-w naszym kreju to nierealne!!!!No ale probowac mozna.Moze kiedys ruszymy z posad bryłe swiata