Wystarczy porównać propozycje PST, Śląskiej Grupy Terrarystycznej i tej "dzikiej" wersji internetowej, aby zauważyć, że duża część propozycji szczególnie w gadach została w rozporządzeniu uwzględniona. Nie było to więc pisanie "na Berdyczów". Tylko pająki miały pecha, ponieważ ich w propozycjach ministerstwa nie było, a dorzucili je inni.