Jak będzie już opublikowane rozporządzenie to obawiam się, że takie listy mogą być mało przydatne. Na pewno nikt się nie rzuci, aby je natychmiast zmieniać bo przyszło 5, 10 czy nawet 50 listów "pajęczarzy". To zbyt banalny powód aby zmieniać już wydane rozporządzenie. Ja uważam, że "teraz albo nigdy". Nie wiem dokładnie jaka jest procedura, ale wydaje mi się, że konsultacje się skończyły ponad pół roku temu. Ale decyzja należy do wysyłających.