Z tego co napisałes wynikało ze tylko o jakąs jedną avicularie chodzi Zle cie zrozumiałem.
Ale hodowli do kieszeni nie schowasz ,to fakt.Tyle ze jesli robic to oficjalnie to chyba kwarantanna i kupe opłat cie nie minie.Moze ktos juz robił cos takiego,ale wątpie.
Znajomy jak jechał niedawno do pracy po prostu rozsprzedał wszystko w Polsce.
Ale takie rozwiązanie nie każdego interesuje.
Zycze powodzenia,pozdrawiam Robert