-
Re: przejazd zwierząt przez kraje unijnych i nieunijne
Iza, nie męcz cioci...
1. Przyjrzyj się unijnemu ‘świadectwu’ - ma u góry wyraźne zastrzeżenie ‘NOT FOR USE OUTSIDE THE EUROPEAN COMMUNITY’ co oznacza, że używa się go w państwach Unii a za granicą UE stanowić może co najwyżej turystyczną pamiątkę. Wywóz okazu z UE do państwa nieunijnego odbywa się na unijnych zezwoleniach CITES (taki sam wzór dla wszystkich państw UE).
2. Kiedy wieziesz okaz z państwa A do państwa B poprzez państwa C i D i nie jest to tranzyt w rozumieniu Konwencji, to potrzebujesz dokumentów (re)eksportowych CITES z A do C, potem C do D, potem D do B, każdy uzyskuje się w kolejnym państwie, po wjechaniu do niego a przed wyjazdem, jasne?
3. Tranzyt nie wyklucza noclegu po drodze, kierowcy TIR-ów też przecież muszą czasami odpoczywać. Chodzi o to, aby przerwa w podróży miała związek z wybraną formą transportu, a nie np. z chęcią zatrzymania się na tydzień u znajomych. I musisz mieć ‘dozór celny’, czyli załatwić odpowiednie dokumenty celne na tranzyt, plomby na skrzynkę z okazami itp.
4. Jeśli w powyższym przykładzie państwa A (początkowe) i B (docelowe) są unijne, a leżące pomiędzy nimi C i D są nieunijne, to najpierw jest wyprowadzenie z unijnego obszar celnego - (re)eksport do C, potem może być tranzyt przez D, ale dalej jest ponowne wprowadzenie na unijny obszar celny - import do B. To tak, jakby okaz wyjechał i wrócił do tego samego państwa (UE) i dlatego przejazd z jednego państwa unijnego do drugiego państwa unijnego NIE JEST bezpośrednim (re)eksportem w rozumieniu CITES, tylko składa się z eksportów, importów i reeksportów przez państwa pośrednie.
i to byłoby na tyle...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum