A ja tam sie nie przejmuje jak ktoremus troszke flaki wyjda) wtedy nawet sie sie lepiej witaminki do niego kleja) A moze to i nawet humanitarniej..niz byc rozszarpanym na pol przez dwa gekony na raz ..brrrrrrr... a mi jak swierszcze zwueje to je znajduje na schodach w piwnicy..jak dojda tam nie spotykajac po drodze kota))