a ja mam dwie sprawy
pierwsza, to taka ze ten pomaranczowy gekon nazywa sie tangerine
a droga to taka ze znam miejsce w lodzi gdzie moge kupic gekona lamparciego za 50 zl, nawet nie zgadniecie gdzie, bo dzisiaj atkowego zakupilem
a ja mam dwie sprawy
pierwsza, to taka ze ten pomaranczowy gekon nazywa sie tangerine
a droga to taka ze znam miejsce w lodzi gdzie moge kupic gekona lamparciego za 50 zl, nawet nie zgadniecie gdzie, bo dzisiaj atkowego zakupilem