Zapewne te felsumy trafily do świeżego terrarysty, skoro gatunek wybitnie nadrzewny byl trzymany w terrarium ktore mialo 60cm wysokosci. na dodatek byly to dwie felsumki w tym niskim terrarium...
Troche dziwi mnie fakt ze az tak daleko szukales tych weterynarzy. Nie latwiej bylo zebrac kał i zawiezć np. do lecznicy na gagarina? tam za 15zl robia badanie kału. byc moze mialbys szczescie i na SGGW zrobiliby ci za darmo, a wizyty u weterynarza w smoku nie skomentuje (dr. Pietrak, ktory przed paroma godzinami usunął guza gekonowi lamparciemi spytal sie " To u gekonow jest widoczny dymnorfizm płciowy"?)
Też dziwi mnie ze nie poszukales na forum conieco o weterynarzach w warszawie, bylo o tym juz kilka razy, i z tego co pamietam, wymieniono conajmniej dwoch, specjalistow od gadow.
Ostatecznie dziwi mnie ze dr. Zajaczkowski, aktywny czlonek PST, nie poinformowal cie o swoich warszawskich kontaktach, chociażby o koleżance, rownież z PST, równiez z Warszawy, - Aleksandra Maluta ktora przyjmuje w anna-zoo w jankach, czy moze o dr. Lewinie rowniez z Warszawy.
Też warto pamietac, o czym 3/4 terrarystow zapomina, i pozniej zwala na sklepy, ze gady, plazy, i wsyzstko co hodujemy, TAK SAMO jak psy i koty, nalezy regularnie badac i odrobaczac...
Pelna zagadek ta przykra opowiesc...