Po pierwsze gekony same znajdują sobie miejsca gdy jest im zimno lub gorąco-więc myślę,że kiedy nie było prądu twój gek nie leżał na zimnych mokrych chusteczkach lecz znalazł sobie bardziej odpowiednie miejsce(swoja drogą ja nigdy nie dawałam chusteczek-skad wiadomo,że gek ich nie pozera?-zawsze podczas wylinki spryskuję czę ściej terra i to wszystko.A jeśli po wylince pozostana jakieś resztki to biorę geka i wtedy chusteczką namoczoną w ciepłej wodzie sciagam mu te resztki z palców lub końca ogona).Dziwne zachowanie twojego geka według mnie jest spowodowane nagłym spadkiem temp. co powoduje zapadanie w stan zimowania-ale to jest noramle-zobaczysz po kilku dniach kiedy temp. bedzie taka jak zwykle-znowu będzi taki jak zawsze!-jest o.k. tylko ja jestem przeciwniczką tych namoczonych chusteczek