Nie ciesz sie że nie zjadł podłoża. Mógł zjeść do niedawna też wydawało mi się że kostka kokosowa jest bezpieczna. Z błędu wyprowadził mnie Jarek Zajączkowski po tym jak sie do niego zglosilem w zwiazku z zapchaniem gekonicy. One są w stanie zeżreć wszystko co im sie do pyszczka zmieści . Nie pisze tego po to żebyś się martwił tylko zapobiegał (zmień podłoże) hehe... a gek pewnie jeszcze nie wie gdzie ma zrobic kupe Naprawde martwic możesz się gdzieś po tygodniu. Wtedy polecam od razu wizyte u weta.