zgadzam się z wypowiedzią Hari (ciekawe, czy to się odmienia? - Hari), pokarm powinien być urozmaicony, trzeba dawać co można o ile uznamy to za bezpieczne. mój gegkon zjada rózne zwierzątka. Z karaczanów dawałem im przybyszczkę amerykańską ( po łącinie to chyba Periplaneta americana) i zjadały chętnie. jest to dobry "duży" pokarm. Trzeba jednak z nią uważać ponieważ jest szybka i migruje do sąsiadów. w okresie letnim zjada różne owady szczególnie polecam pasikonika zielonego, a w czerwcu nie pogardzi czerwczykiem (chrabączszem czerwcowym) - w ograniczonej ilości lug dużymi ćmami. Jak miałem drewnojady też jadł chętnie ale najpierw musiałem kilka razy oderwać główkę larwie i dać gekonowi do polizania. Do wszystkiego mogą się przyzwyczaić. Mój znajomy mówił, że udało mu się przyzwyczaić swoje gekony do jedzenia surowego mięsa!!

Jeśli chodzi o świerszcze to myślę, że więlkrzość gekonów w domowych hodowlach jest po prostu do nich przyzwyczajona ponieważ jest to najbardziej dostępny pokarm o każdej porze roku.

Ktoś pisał o muchach - u mnie zostały zjadane larwy i dorosłe muchy ( nie musiałem odrywać im skrzydeł, gekony same się nauczyły polować na nie. W przypadku much radzę zwrócić uwagę na to, czy robaki nie są barwione.

pozdrawiam
EKOLOG