Sklep jest. Owszem, jest tam ladnie... Maja nawet pieski preriowe (argh!!!). Pyton krolewski trzymany w terra 40x40x40, tak samo p. skalny (!!!). A do tego zwierzaki tam choruja (jak np. jedna pseudokoralowka), maja robaki i inne ustrojstwa.
Natomiast jesli chodzi o nas, klientow, to tez brak slow. Nie wiem kim jest wlascicel tego sklepu, ale nie ma chyba pojecia o wolnym rynku. No bo powiedzcie, czy ktos z Was kupilby tam chociazby agame brodata za 500PLN, skoro gdzie indziej mozna dostac za 250???
Mam nadzieje, ze wlasciciel nie ma zadnych zbirow na utrzymaniu, bo szczerze NIE POLCEAM!!! tego sklepu.