-
Re: problem z rodzicami
Wiem, że węże muszą jeść myszy i wiem, że to prawo dżungli i że życie jest brutalne, ale ja mimo wszystko nie mógłbym karmić węży myszami. Nie przeszkadza mi, że łapią je w naturze (gdzie rzeczwiście jest prawo dżungli), ale sam nie mógłbym podkładać mu ich pod nos.
Nie lubię jak zwierzę karmowe patrzy na mnie z wyrzutem kiedy daję je drapierznikowi, a u kręgowców tak silnie widać emocje. Szkoda mi też ślimaków lądowych, które też mają wyraźne oczy. Jako "żywą" karmę stosuję rybki zmarłe śmiercią naturalną (mam akwarium) żywe dżdżownice, owady, ślimaki wodne (mają małe oczy) i przede wszystkim larwy wodzienia (moje żaby zjadły ich już miliony, karmię je jedną torebką na tydzień od czasu kupienia pierwszych osobników. Raz dałem żółwiom żabę (swoją) która była tak chora, że z pewnością nie dożyłaby następnego dnia, a gdybym ją zostawił przy życiu mogłaby zarazić inne żaby.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum