Mam 4 dorosłe gekony - stadko - już od dwóch lat. I właśnie miałam ten problem "niby opuchlizny" pod pachami gekonów. Nikt nie potrafił mi powiedzieć co mam zrobić żeby to ustąpiło. Dopiero dr Zajączkowski powiedział mi żebym zmniejszyła wilgotność w terarium. Co się okazało? Przy kolejnej wylince a była ciężka bąble powoli ustępowały, a wylinki zrobiły się regularne. Jest to na bank sprawa wilgotności i okresu nieskładania jaj. Moje pupilki robią sobie przerwę półroczną w składaniu jaj i wtedy w tym czasie się to pojawia. O dziwo inne - te które znoszą jaja w tym czasie nie mają pod pachami "bąbli". Najważniejsze nie przekłuwać!!!!!! A i zwróćcie uwagę, że jak weźmiecie samiczkę "z bąblami" na spacer np. 2 godzinny po mieszkaniu, bąble się zmniejszają.