To jest tak - kał do analizy na posiew bakteryjny i parazytoloiczny..
Ostatnio gekon z takimi objawami, którego widziałem miał poprostu owsiki. Leczenie podjete było już za późno. Dodam, że gekon zakupiony był od sprzedawcy ze świetna renomą na rynku.
Takie rzeczy wyłapywać trzeba szybko. Inaczej leczenie jest już bezcelowe. Gekon niby je, ale mono chudnie. W końcu odmawia przyjmowania pokarmu - karmienie na siłę nic nie daje - wydala wszystko nic nie trawiąc. Taki stan już jest praktycznie poczatkiem końca.
Grunt to nie zwlekać badanie nie jest aż tak kosztowne a pozwoli szybko wyłapać gdzie leży problem.
Badania można przeprowadzać w Zakładach Higieny Weterynaryjnej - są w każdym wojewódzkim mieście, oraz gabinetach weterynaryjnych posiadajacych własne laboratoria.