Jako ze pracuje w zoologu w jednym z centrow handlowych to moge co nieco przyblizyc wam realia takiego handlu:
Ceny, hmm kazdy by chcial duzo, tanio i z fachowa obsluga - ale niestety to wszystko kosztuje, u nas sklep jest chyba jednym z wiekszych, w ciagu dnia pracuje ok 7-8 osob (w weekendy ok 10 osob), czyli kupujac gada/chomika w sklepie musisz oplacicsobe ktora cie obsluguje,czynsz ktory w centrach handlowych do malych nie nalezy , rachunek za prad :na okraglo pracuja filtry w kilkudziesieciu akwariach, zarowki, kamienie grzewcze. Ciezko w takiej sytuacji konkurowac z hodowca ktory nie placi za wynajem, nie zatrudnia nikogo, czesto prowadzi wlasne hodowle karmowe, wam latwo sie mowi ze ceny sa drogie, macie internet i kontakt z hodowcami - a co ma powiedziec gosc ktory chce zaczac z terrarystyka i nie ma komputera. Pozostaja zoologi. Ja poczatkowo jak podjalem prace w w/w sklepie tez mowilem ze ceny to mamy z kosmosu, ale teraz - kiedy widze jak taki "biznes" dziala uwazam ze sklep do najtanszych nie nalezy, ale za to przyjedziesz do nas i masz duza szanse ze znajdziesz to czego szukasz (swietlowki do terrarium, piekny stojaczek od producenta i wszystkie produkty, maty grzewcze do wyboru do koloru, zarowki, kamienie, wodospady), reasumujac powiem tylko stara zasade: cos za cos!