szczesliwy jestem ... wkoncu maluch wtrynil swierszcza .. ale z nmim walcyzl swietnie to wygladalo
jka sobie go przestawial w pysku aby odwlok byl ustawiony przodem.. poprostu brak mi slow ahh swietnie... i nie bylo sie jednak czym martwic zjadl przy obecmnosci drugiego ... pozdrowienia