gdy jej to powiedzialem to wogole mnie mama nie chce sluchac :/
odpuszcze na jakis czas i dopiero potem jak jej pokaze ze dobrze sie opiekuje zolwiem to moze sie zgodzi
tylko ze sie doczepila do tego ze kto mi bedzie go karmil w czasie wakacji jak by mnie nie bylo, ze niby sasiad nie bedzie mi gdzies do sklepu jezdzil po swierszcze :/

nie wiem co jej mowic