Popieram przedmówce. Jeżeli chodzi o warunki utrzymania zwierząt Wrocławskie zoo znacznie ustępuje Chorzowskiemu. Pan Marek Brachaczek rozmnożył w Chorzowskim zoo min. (Sanzinia madagascariensis) który jest wężem znacznie trudniejszym ro rozmnożenia w niewoli od Boa szmaragdowego (Corallus caninus)....to chyba o czymś świadczy. Niewiele ogrodów zoologicznych w Europie może poszczycić sie takim osiągnięciem. Z Wrocławskiego zoo utkwił mi w pamięci waraz z pleśnią na głowie grubości ok.5cm oraz boa dusiciel bez oka z ogromnymi ranami (najprawdopobniej pogryzienie przez szczura)