zawsze można wrzucić białe mączniaki-czyli te chwile po wylince-są tak miękkie że gekon spoko da sobie rade...mam inne pytanie -ile jest w tym prawdy że mączniak może szczękami uszkodzić układ trawienny gekona??bo jak się zastanowić to świerszcz ma większy pysk zatem??i i jak zrobić by mączniak był "bezpieczny",ale tak by jeszcze na tyle rzył by się ruszał??

Pozdrawiam