No dobra spróbuję wytłumaczyć.
Najpierw weź krocionoga do ręki przyjrzyj się dokładnie czy to wogóle są resztki starej wylinki.
Jeśli tak to spróbuj delikatnie przymiarzdźyć stary naskórek palcami i podważając go zdejmuj delikatnie po kawałku ( niestety tutaj istnieje duże ryzyko uszkodzenia ). Krocionóg przy tym będzie się bronił wydzielając cuchnąca ciecz, no ale cóż. Zaś jeśli to nie jest stara wylinka tylko uszkodzenie i ubytki naskórka, to raczej nic nie rób i zostaw to matce naturze. To wszystko.