panie Krzysztofie musze pana zmartwić to za pszeproszeniem gówno jest strasznie trudne ,jak się mi kiedyś rozpszestrzeniło to na każdego zwierzaka się rzucało a zwłaśzcza na modliszki i inne owady swierszcze padają po kilkunastu dniach jak zostają zarazone a co do modliszki to jest je najłatwiej zwalczać szybkim karmieniem i zabieraniem wyllinek te pasorzyty nie boja się temperatury ani wilgoci przeżyją wszedzie strasznie mnie drażnia mam kilka swierszczy zarażonych tymi robalami i z 20 zosało 5 niewiem jak to działa ale świerszcz staje się co raz bardziej ocięzały powolny wkońcu pada