Ja tez kiedys bylam tak naiwna - nie doskoczy Wejdzie na co sie da wejsc (nawet na kolowrotek - wystarczy, ze druga mysz siedzi w srodku i akurat sie nie buja, albo jest unieruchomiony przez podsypane podloze) i doskoczy. A do karmienia, to nie polecam karm w pudelkach,bo nie dosc, ze sie duzo wydaje, to mozna sie oszukac (pelno tam takiego bezwartosciowego szajsu - jakies kuleczki, kukurydza, myszy nie zawsze to zjedza, a polowe pudelka zajmuje). Ja kupuje w Carefourze karme dla dzikiego ptactwa Fajny worek-przezroczysty, 4 kg, duzo pszenicy, ktora moje myszy lubia, w sam raz slonecznika, ktorego za duzo nie moze byc i bardzo malo owsa, ktorego moje mysi nie ruszaja. Dobry jest tez "Szczesliwy chomik" o podobnym skladzie - wyglada moze tandetnie i tanio, ale ziarno to ziarno.

Pozdrawiam, K
i 0.0.2 E. s. schrencki
oraz stado myszy (yyy, chyba ostatnio 20, albo moze 21, ehh ta pamiec)