Mam szczura od roku ale on ma ten problem z w dwóch tylnich łapach.
Powiem tylko tyle ze napewno nie przeszkodzi mu to w normalnym funkcjonowaniu
i napewno nie przeszkodzi mu to w rozmnażaniu.

Byłem z nim u weterynarza i lekarz przepisał mu "detromycyne 1%" (jest bardzo tania a przyda ci sie bo ten problem dosyć często występuje u szczurów) , powiedział zeby tego nie wyciskać ale to moze samo pęknąć i wtedy należy umożliwić odejscie ropy (on to chyba sam przegryzł).

Po stosowaniu tej maści (2x dziennie, tylko posmarować i nie robic opatrunków bo szczurek i tak to nam zje po 5 minutach) i po odejściu ropy, to mu sie zmniejszyło i sflaczało a napewno przestało to mu przeszkadzać.

Stosowałem jeszcze wczesniej okłady z riwanolu (nie wiem jak to sie dokładnie pisze, to jest na stany ropne) ale to fajnie farbneło mojego szczura na zółty kolor )
(z biało-brązowego szczura powstał zółto-rudy)

Zauważyłem ze jak szczur nie przebywa w swojim moczu (wystarczy lekka rana i robi sie powazna infekcja) to wszystko jest ok.

Najlepiej jak mocz jest szybko wchłaniany np. przez trociny (lepiej zeby było ich lekko wiecej i muszą być dosc czesto wymieniane 3-4dni)

Zastosowanie (2 x dziennie) "detromycyne 1%" powinno ulżyć mu a by najmniej nie bedzie to mu przeszkadzało, chociaż ja sie jeszcze borykam z całkowitym zaniknięciem tego.

Jezeli znalazł bys na to jakies całkowite rozwiązanie, to daj znać.
(ale z twojego szczurka napewno bedzie dobry reproduktor)

Pozdro.