Szczura też bym nie dał. Wspaniałe zwierzaki.
A może faktycznie młode świnki morskie?? Malutkie króliki?? Pisklęta?
Mysz why not. Ja tez mam czasem sentymenty do pokarmu. Mam na przykład mysz i karaczna- nie zostały zjedzone i są ze mną już jakiś czas, nie dał bym ich na pokarm, bo je polubiłem )