Zgadzam się. Miałem kilka razy podobną sytuację, zawsze wtedy, gdy hodowlę prowadziłem na podłożu z ziemi lub torfu. W kilku postach dotyczących tego tematu pisałem, że może być to sprawa infekcji grzybowej (lub czegoś podobnego). Na czynnnik zewnętrzny może wskazywać fakt, że świerszcze padają w okresie linienia, gdy ich kutilula jest najsłabsza i najbardziej przepuszczalna.
Co do wody. Stosuję poidełko i mokry pokarm, nie spryskuję terra i nie notuję problemów z hodowlą. Od czasu gdy zrezygnowałem z podłoża nie miałem problemów z masowym padaniem świerszczy.

Pozdrawiam!